Tekst do zadań od 1. do 6.
Kiedy na ekranie samochody koziołkują w powietrzu albo bohater jest o krok od śmierci, wstrzymujemy oddech, zsuwamy się na krawędź fotela, a serce wali nam jak młotem, choć wiemy, że to, co widzimy, nie dzieje się naprawdę. Ta magia kina, czyli zdolność do wzruszania, zadziwiania i przerażania, zapełnia sale kinowe od dnia, w którym na dużym ekranie został wyświetlony pierwszy na świecie film.
Historia filmu nie zaczęła się od pierwszej projekcji kinowej. Już ponad 150 lat wcześniej zauważono, że jeśli szybko przerzucimy kilka kartek z lekko tylko różniącymi się rysunkami, odniesiemy wrażenie ruchu narysowanych postaci.
Odkrycie fotografii pozwoliło na zwiększenie efektu tego złudzenia. W roku 1878 Anglik Edward Muybridge dwunastoma aparatami fotograficznymi zrobił w pół sekundy dwanaście zdjęć galopującego konia. Później szybko przesunął te zdjęcia przed oczami zebranej publiczności. Wszyscy byli przekonani, że właśnie obejrzeli prawdziwe galopujące zwierzę.
Odkrycie Muybridge’a zainspirowało innych wynalazców. W 1889 roku w pracowni Tomasza Edisona skonstruowano kinetoskop – urządzenie przewijające zdjęcia na taśmie filmowej tak szybko, żeby dawały wrażenie ruchu. Kinetoskop miał postać skrzyni z wizjerem, przez który jedna osoba mogła oglądać krótkie, kilkunastosekundowe scenki filmowe.
Chociaż kinetoskop pokazywał już prawdziwe filmy, dopiero dokonania dwóch Francuzów, Augusta i Louisa Lumière, wyniosły kino do rangi sztuki. Bracia Lumière byli twórcami wielu filmów i dokonali wielu wynalazków z dziedziny techniki filmowej. To oni zbudowali kinematograf i wpadli na genialny pomysł, żeby filmy dla szerszej publiczności wyświetlać na dużym ekranie znajdującym się w zaciemnionym pomieszczeniu. Podczas pierwszej takiej projekcji, w 1895 roku, ludzie zgromadzeni w sali kinowej zobaczyli krótki film przedstawiający wjazd pociągu na stację kolejową. Widzowie byli przerażeni widokiem sunącej na nich z ekranu lokomotywy. Zaczęli krzyczeć ze strachu, a niektórzy w panice rzucili się do ucieczki.
Filmy braci Lumière były czarno-białe i nieme. Pierwsze filmy dźwiękowe pojawiły się w 1900 roku, a filmy kolorowe zaczęto produkować 17 lat później. Wprawdzie wynalezienie telewizji oraz wideo wpłynęło na zmniejszenie liczebności widowni kinowej, ale na seanse dobrych filmów wciąż ustawiają się kolejki. Łatwo to zrozumieć: telewizja nie może dostarczać tylu wrażeń, co oglądanie filmu na dużym ekranie.
[331 słów]
Na podstawie: R. Platt, Masz wiadomość. Od hieroglifów do Internetu. Warszawa 2005.
Zad. 1. (1 pkt)
Pierwsza na świecie publiczna projekcja filmu odbyła się w roku
A. 1878 B. 1889 C. 1895 D. 1900
Zad. 2. (1 pkt)
Które ujęcie wywołało panikę na pokazie filmu braci Lumière?
Zad. 3.(1 pkt)
Czym filmy braci Lumière różniły się od filmów wcześniejszych?
A. Oglądano je tylko przez wizjer.
B. Wyświetlano je na ekranie.
C. Stwarzały wrażenie ruchu.
D. Były czarno-białe i nieme.
Zad. 4. (1 pkt)
Sformułowanie magia kina, użyte w pierwszym akapicie, podkreśla
A. złożoność procesu tworzenia filmów.
B. niezwykłą siłę oddziaływania kina.
C. tempo rozwoju technik filmowych.
D. ścisły związek kina z fantastyką.
Zad. 5. (1 pkt)
W pierwszym akapicie autor posługuje się czasownikami w 1. osobie liczby
mnogiej, żeby
A. nawiązać bliższy kontakt z odbiorcą.
B. wyrazić swoją fascynację filmami akcji.
C. ocenić żywiołowe reakcje widzów na film.
D. zachęcić widzów do wspólnego oglądania filmów.
Zad. 6. (1 pkt)
Kino, według autora, mimo wynalezienia telewizji, wciąż cieszy się dużą
popularnością, ponieważ
A. ma dłuższą i bogatszą historię.
B. w sali kinowej zmieści się wielu widzów.
C. dostarcza więcej emocji i wrażeń.
D. oferuje znacznie bogatszy repertuar filmów.
Tekst do zadań od 7. do 10.
Burza nocna
Szalała burza w nocy. Łuny, gwizdy, jęki,
Turkot wozów, huk kotłów, blach łoskot, zbrój szczęki,
Pioruny, grzmoty, trzaski, dudnienia, tętenty,
Niby napad dzikiego najeźdźcy zawzięty.
Potem wszystko ucichło. Gdy świtem wychodzę,
Jest pusto i bezludnie. I tylko na drodze,
Śladami po odpartych, rozgromionych zbiegach,
Lśnią kałuże jak tarcze o szczerbatych brzegach.
Leopold Staff, Martwa pogoda. Warszawa 1946.
Zad. 7. (1 pkt)
Co autor chce podkreślić poprzez porównanie burzy do bitwy?
A. Grozę burzy.
B. Odwagę rycerzy.
C. Gwałtowność wiatru.
D. Dzikość najeźdźców.
Zad. 8. (1 pkt)
Które słowa świadczą o tym, że postać mówiąca jest uczestnikiem wydarzeń?
A. Szalała burza w nocy.
B. Potem wszystko ucichło.
C. Lśnią kałuże jak tarcze…
D. Gdy świtem wychodzę…
Zad. 9. (1 pkt)
Autor używa wyrazów dźwiękonaśladowczych, aby
A. oddać atmosferę nawałnicy.
B. scharakteryzować najeźdźców.
C. przedstawić poranek po bitwie.
D. opisać wygląd krajobrazu po burzy.
Zad. 10. (1 pkt)
W jakim znaczeniu użyto w tym wierszu słowa kocioł?
A. Duże naczynie do gotowania.
B. Zagmatwana sytuacja, bałagan.
C. Instrument podobny do bębna.
D. Okrążenie wojsk przez nieprzyjaciela.